Wiersz "Opowieść o Magicznej Róży"

Kochani Marzyciele,
Pora na najnowszy wiersz. Postanowiłem napisać opowiadanie o przygodach, przyjaźni, o magii oraz z puentą, ale w formie wiersza. To nowa forma, której chyba wcześniej nie robiłem, także mam nadzieję, że się spodoba!
Miłej lektury i pamiętajcie: pozwólcie sobie pomarzyć!


„Opowieść o Magicznej Róży”
Była raz przyjaciół para,
O marzeniach co niemiara.
Wciąż myśleli o przygodach,
Których w wiosce brak, a szkoda.

Znalazł raz jeden z chłopców,
Klucz mosiężny wśród owoców.
Drugi z nich co ryby łowił,
Wyłowił kufer, co ktoś utopił.

Przyjaciele to wnet sprawdzili,
I się w ogóle nie pomylili.
Kłódka upadła na podłogę z desek,
A w skrzyni mapa pełna kropek i kresek.

Mapa, choć stara i pożółkła była,
Odkryła tajemnicę, co ich zadziwiła.
Według niej za lasem i ostatnim morzem
Rosła Róża Magiczna, co każdemu pomoże.

Serca tych dwóch obudził zew przygody,
Której w wiosce co na pustyni wody.
Zapasy żywności od razu zrobili,
A potem w morze łodzią wyruszyli.

Wiatry na zachód ich prowadziły.
Gwiazdy wybór drogi doradziły.
Fale kołysały raz w górę, raz w dół.
Aż wreszcie natrafili na wyspy muł.

Odważnie zapuścili się do lasu gęstego,
Gdzie spotkali dziki, a nie planowali tego.
Noc niechętnie na drzewach spędzili,
A rano kilometr po nich przechodzili.

Na lianach wyskoczyli na piękne polany,
Co dziwnie zaleczyły ich zadrapań rany.
To Róża Magiczna, takie widowisko
Ruszyli naprzód, przy okazji w mrowisko.

Na pagórka najwyższego szczycie,
Znaleźli to, po co przyszli nieskrycie.
Oto kwiat niż złoto piękniejszy,
Co rósł wyżej niż każdy tamtejszy.

Chłopcy jednak w mig pojęli,
Że go zwyczajnie zerwać nie chcieli.
Róża Magiczna mogła oczy cieszyć,
A ścięta uschnie, tego nie można zaprzeczyć.

Chłopcy wrócili do domu zatem.
Wioska cała witała ich latem.
Ludzie machali, myśląc o klejnotach,
Których chłopcy nie mieli w swoich torbach.

Wieśniacy więc machnęli ręką i odeszli.
Została rodzina. Oni nie odeszli.
Przygoda ta, choć mała nie była,
Bardzo dużo tych dwóch nauczyła.

Gdy chłopcy kolacją się posilili,
Swoją naukę rodzinie wyjawili.
Czasem skarbem nie jest to, co rwiemy,
Lecz to, o co dbamy i co pielęgnujemy.






Poezja może opowiadać o wspaniałych przygodach.
Z pozdrowieniami
Marzyciel


Dziękuję za przeczytanie wiersza ;). Może zainspirowałem Was, do napisania własnego? Tak, czy inaczej, chciałbym Wam standardowo powiedzieć: pozwólcie sobie pomarzyć!

Kliknij i zobacz inne wiersze:


-------------------------------------------------------------------------------------------
Piszesz?
Malujesz?
Tworzysz?
Pochwal się swoim talentem na Marzydełku! Nie musisz się nigdzie rejestrować ani absolutnie za nic płacić. Misją Marzydełka jest pokazanie, że warto inwestować w Polskich twórców! Pochwal się swoim talentem TUTAJ i dołącz do grona Marzycieli!
Możesz też pomóc mi wydać książkę i sam na tym ZAROBIĆ! Wesprzyj mnie TUTAJ.



###########################################################################

Facebook


YouTube




Patronite


Google +

###########################################################################



Marzydełko: wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się kopiowania jakiejkolwiek treści, loga bądź nazwy. Zabrania się rozpowszechniania bez wiedzy administratora Marzydełka. Marzydełko (na wszystkich portalach społecznościowych) jest wyłączną własnością administratora.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Deklaracja wydawnictwa Oficynka

Wiersz miłosny "Do ciebie"

O co chodzi w Marzydełku?

"Droga do Światła" rozdział I

Wiersz "Wyglądasz wspaniale"